niedziela, 31 sierpnia 2014

Co przybyło, a co ubyło w sierpniu (nowości i denko)

Cześć!
Nie wiem jak u was, ale u mnie lato się powoli kończy. Wieczory są o wiele chłodniejsze, ciężko już o pogodę gdzie można założyć krótkie spodenki czy sukienkę. W tym poście przedstawię wam czego mi 'przybyło' (pod względem kosmetycznym oczywiście) a co zdążyłam wykończyć.



Denko
1. L`Oreal Elseve, cement ceramid odżywka odbudowująca
Bardzo lubię odżywki elseve, mogę ich używać na co dzień, ponieważ nie obciążają włosów, ale je ładnie wygładzają. Na początku miałam niezbyt pochlebne zdanie na jej temat, ale jak zdenkowałam, stwierdziłam że moje włosy są w naprawdę dobrej kondycji
2. Lady Speed Stick, antyperspirant w żelu (nie ma go na zdjęciu, przez przypadek poleciał do kosza :( )
Kupiłam go na zeszłorocznych wakacjach, zawsze po drodze wpadał jakiś inny więc używałam sporadycznie, jednak jest to najskuteczniejszy antyperspirant jakiego używałam. Ładnie pachnie, szybko się wchłania, nie pozostawia plam, i przede wszystkim chroni.
3. Kallos, go go żel pod prysznic rozpieszczający
Żel do dostania w drogerii hebe, niestety jest tam mały wybór żeli pod prysznic nad czym ubolewam. Dla mnie nic specjalnego, przezroczysta, żelowa konsystencja, wydajność normalna, nie pachniał jakoś porywająco. Nie wysuszał skóry.

4. Purederm, złuszczają maska do stóp
Jestem naprawdę zaskoczona rezultatem. Od kilku miesięcy miałam problem z zrogowaciałym naskórkiem, nie potrafiły sobie z nim poradzić nawet kremy Scholl. Warto było przez 2 tygodnie się przemęczyć, teraz ciesze się gładka skórą, co drugi dzień aplikuję krem do stóp aby zachować ten efekt. Zdecydowanie wart swojej ceny, na pewno będę fundować takie SPA swoim stopom co pół roku. Jedyne co może być nie przyjemny to uczucie ściągnięcia skóry podczas noszenia skarpet, oraz potem łuszczenie, najlepiej cały czas chodzić w skarpetach i zakrytych butach.
5. Zrób Sobie Krem, ekstrakt z ananasa- bromelaina
Produkt który miał robić wszystko, a nie robił nic. Mam go z wizażowej wymiany. O ile peelingi enzymatyczne, sklepowe lubię, to ten powodował u mnie wysyp wyprysków, a dowiedziałam się o tym pod koniec pudełeczka. Wyczytałam na wizażu że wiele dziewczyn ma właśnie po nim wypryski, no i niestety zgadzało się, odstawiłam i wypryski zniknęły. Nie złuszczał też naskórka, przebarwienia jak były tak są, a używałam regularnie. Zdecydowanie nie polecam, za tę cenę można w Ziaji zakupić świetny peeling.
6. Biały Jeleń, żel do higieny intymnej z chabrem bławatkiem
Miniatura 50 ml, którą od grudnia zabierałam na różne wyjazdy. Na początku było super, łagodził, odświeżał. a potem nic nie robił. Z tego co czytałam, nie tylko ja tak miałam. Krzywdy mi nie zrobił, ale więcej go nie kupię.
7. Ava, maseczka karotenowa
Wiele osób ją chwaliło, mnie nie zawsze zapycha olej mineralny w składach np. maseczek, ale tutaj niestety zrobił mi krzywdę, co skutkowało podskórnymi ropnymi wypryskami. Zużyłąm tylko połowę. Maseczka ma żółty kolor który zostaje na buzi, a producent każe ją zostawiać do wchłonięcia.. Nie lubię takich maseczek których się nie spłukuję, kupowałam ją przez internet. Nie wyobrażam sobie jednak spać z żółtą buzią ;). Gdyby ktoś był zainteresowany, załączam skład.

8. Lovely, False lashes mascara
Jest to najlepszy tusz, jaki kiedykolwiek miałam. Rozdziela, pogrubia, podkręca, rzęsy są widocznie objętościowo większe. Za tą cenę nie ma co się rozwodzić. Kupiłam go na przecenie -49% w Rossmannie, i dopiero kilka dni temu zaczął się osypywać.
9. Dermika, baza pod makijaż wygładzająca skórę
Ten kto śledzi mnie na instagramie, wie że kupiłam pudełko Shiny Box. W nim była właśnie ta baza. Jednak jakie było moje zaskoczenie, gdy okazało się że baza jest po terminie (pudełko było ze stycznia, ale to chyba znak dla zespołu Shiny że powinni zamienić produkty albo nie wysyłać pudełka). Dodatkowo krem z Bioliq ważny do końca sierpnia.. W ramach rekompensaty dostałam 5 próbek, co niestety  mnie nie urządza, bo bardzo liczyłam na tę bazę. Shiny więcej nie zamówię, a baza leci do kosza.
10. Eveline, 3w1 60 sekundowy wysuszacz, utwardzacz, nabłyszczacz
Produktu używałam ponad rok, jednak w czasie zajęć nie malowałam często paznokci (brak czasu). Po lekko ponad połowie buteleczki zaczął niestety gęstnieć, nie wiem czy gdybym go używała częściej tak by się stało, czy o wiele później, ale muszę kupić coś nowego. Byłam z niego zadowolona, fajnie wysuszał i utwardzał, wiele dziewczyn skarżyło się na to że robi bąble, jednak ja go nakładałam na lekko wyschnięty lakier, i takie sytuacje nie miały miejsca.





Ostatnio pojechałam na zakupy, specjalnie po podkład, nie wiedziałam jaki, byłam nastawiona albo na spontan, albo na mojego ulubieńca Catrice. Po przejrzeniu oferty Rossmanna, i kolorów podkładów zainteresowały mnie te z Miss Spoty, ze względu na korzystną cenę i kolory, oraz te z Manhattan. Ostatecznie stanęło na Miss Sporty, So Matte Perfect Stay 14h, w kolorze 01 Ivory. Bardzo jasny, ładny beżowy kolor, czyli takie jak lubię bez przewagi na żółć czy róż. Ma trochę właściwości jak Bourjois HM, pozytywnym akcentem jest pompka. Kosztował 15,99.
Z Shiny Box wpadły też fajne rzeczy. między innymi peeling do stóp z Evree (miałam go kiedyś w duo z maseczką, byłam bardzo zadowolona), kredka do oczu Paese, której za często używać nie będę ponieważ rzadko maluję oczy czymś więcej niż tuszem, oraz olejek do skórek. Nigdy nie używałam olejku do skórek, omijam etap wycinania czy odsuwania skórek, ponieważ mi nie przeszkadzają.
Ostatnimi rzeczami są dwie maseczki które kupiłam w Rossmannie, oraz próbki od Shiny w ramach rekompensaty.


I to już całe moje denko, oraz nowości. Sporo w tym miesiącu zużyłam, jestem naprawdę zadowolona z wyniku. A jak miewają się u was denka?
Pozdrawiam, Antymionka

3 komentarze:

  1. Odżywki Elseve kiedyś chętnie używałam dziś moja pielęgnacja włosów jest już inna ale miło wspominam :)
    u mnie zużycia w tym miesiącu ok, widziałaś filmik :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, widziałam, cieszę się że kręcisz częściej! Ja też teraz nieco zmieniam pielęgnację włosów, na razie elseve mam dość :)

      Usuń
  2. Maskę do stóp również miałam i świetnie się sprawdziła

    OdpowiedzUsuń