czwartek, 6 lutego 2014

Obecna pielęgnacja moich włosów - zimowa

Cześć!
Zima trochę już odpuszcza, a moje włosy są w nie najlepszej kondycji. Stwierdziłam więc że czas się za nie porządnie zabrać.
Moje włosy są przetłuszczające się, jednak nie maja problemu z objętością po umyciu - do nocy są puszyste, niestety rano przy uszach odnotowuję już przetłuszczenie. Na końcach są suche. Kolor naturalny średni blond, w lecie dość jasny.
Dotychczas stosowałam po prostu zwykłe szampony i odżywki, żadnych olei i masek. Miałam kiedyś Biovax do włosów blond, ale strasznie mnie swędziała po niej skóra głowy. Po Alterra granat i aloes tak samo. Olejowałam olejem kokosowym, ale nieregularnie więc nic z tego nie wyszło. Od tygodnia stosuję porządną pielęgnację:
Mycie
-Szampon Biały jeleń z bawełną
-Szampon Green Pharmacy- z rumiankiem, i z dziegciem
-Isana professional, szampon do włosów łamliwych oil repair. Uwielbiam takie szampony, nie ma silikonów a świetnie je wygładza. Moje włosy bardzo go lubią.
Odżywki:
-Balsam do włosów Green Pharmacy z pokrzywą (nakładam na 1-2 minuty i spłukuję po myciu)
Maski
-Biovax latte, z proteinami mlecznymi i olejem migdałowym (co 4 dni na 15 min, bez czepka i bez ręcznika)
Raz w tygodniu
-peeling skóry głowy z szamponu GP z dziegciem (do włosów z łupieżem, bardzo mocno oczyszcza) 3 łyżki cukru+ 2 łyżki szamponu
Dziś taki peeling robiłam drugi raz, ale na razie nie widzę skutków. Cukier dobrze się spłukuje, i nie zostaje na włosach.
Płukanki
-płukanka z fioletu gencjanowego- podobno świetnie działa na włosy przetłuszczające się, ale także zdejmuje żółty kolor włosów. Po dzisiejszym pierwszym użyciu stwierdzam że w błoto wyrzuciłam pieniądze na szampon srebrny (o tym później). 15 kropel fioletu rozcieńczam w 1l letniej wody, i płuczę włosy i skórę głowy. Następnie zakładam na włosy ręcznik (taki który możecie ubrudzić), włosy podsychają i susze je.
I tak wygląda moja pielęgnacja włosów na dzień dzisiejszy. Chciałabym także włączyć olej, konkretnie sezamowy. Kupiłam go dawno temu, miał być do włosów, kilka razy go używałam, potem robiłam z nim OCM, jednak okazało się że moja skóra nie toleruje tego (rumień się znów ukazał)
Chcę zużyć olej teraz, by w lato móc aplikować na włosy tylko jakieś w miarę lekkie maski.

Pozdrawiam, Antymionka